Kochani,
doszły nowe materiały..
Piękne, kolorowe.. och, aż chce się szyć..
Więc, uszyłam..
Przedstawiam Carlo - kogucik
obrońca kurnika..
Kurnik - w przygotowaniu, jajeczka już wycięte i zszyte..
doszły nowe materiały..
Piękne, kolorowe.. och, aż chce się szyć..
Więc, uszyłam..
Przedstawiam Carlo - kogucik
obrońca kurnika..
Kurnik - w przygotowaniu, jajeczka już wycięte i zszyte..
Teraz czekam na brata i jego powrót z Polski.
Co będzie...??
Prezenty..
Guziczki, wstążeczki, kleje do decu... oj oj oj..
Będzie się działo..
uciekam do kaczuszek.
Pozdrawiam, Ula
Co będzie...??
Prezenty..
Guziczki, wstążeczki, kleje do decu... oj oj oj..
Będzie się działo..
uciekam do kaczuszek.
Pozdrawiam, Ula
3 komentarze:
Idziesz(szyjesz) jak burza ;) Swietny kurak . Pozdrawiam
No nieźle, ty to chyba już od maszyny nie wstajesz! U Ciebie już klimat wiosenno- wielkanocny, ja utknęłam w śniegu i ruszyć z miejsca nie mogę...
Tkaninki świetne, nic dziwnego, że w połączeniu z talentem taki Carlo elegancki się uszył :)
zabawny kogucik, tylko kurek mu do szczęścia potrzeba, trochę pisanek i świątecznie się zrobi.
pozdrowienia
Prześlij komentarz