U nas pogoda w kratke, calkiem nie majowo, jakos tak jesiennie bardziej. Najbardziej obawiam sie o moje pomidory i papryki, ogolnie o caly ogrod, bo noce sa wciaz chlodne, za chlodne i za deszczowe, zeby moglo sobie wszystko spokojnie rosnac.
Ogrod to jedno wielkie pobojowisko, deszcz, wiatr, grad. Koszmarny maj, dawno, bardzo dawno takiego maja nie bylo.
no coz, ogrod jakos sobie radzi, chociaz nie jestem pewna, ile jest w stanie jeszcze wytrzymac.
Dzis sesja z ogrodu plus kolejne drozdzowe wypieki.
Chleb casereccio |
Dr
Dodaj napis |
Pozdrawiam toskaniau
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz